Wielokrotnie poszkodowani w wypadkach komunikacyjnych swoim zachowaniem przyczyniają się do zwiększenia rozmiaru powstałej już szkody, co ma niebagatelne znaczenie przy żądaniu odszkodowania i ustalaniu jego wysokości. Zapraszam na omówienie tematu – r. pr. Karol Tomasz Borkowski.
Zagadnienie to znajduje uregulowanie w art. 362 kodeksu cywilnego, który stanowi, że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
W kwestii szkód majątkowych wynikłych z wypadków komunikacyjnych najczęściej chodzić będzie o sytuacje, w których poszkodowany zaniechał konkretnego działania, aby zmniejszyć poniesioną szkodę lub co gorsza- podjął kroki które tę szkodę zwiększyły. Biorąc pod uwagę tezy doktryny jak i aktualne orzecznictwo stwierdzić należy, iż poszkodowany nie może zachowywać się całkowicie biernie. Wymagana jest wręcz postawa aktywna, ukierunkowana na przeciwdziałanie powiększeniu rozmiaru szkody. Oczywiście każdą sytuację należy analizować indywidualnie, co z kolei prowadzić musi do wniosku, iż nie istnieje ogólna zasada obniżenia odszkodowania w określonych przypadkach.
Powyższe ma realny wpływ na żądanie wypłaty odszkodowania przez zakład ubezpieczeń. Istnieje bowiem możliwość obniżenia odszkodowania wówczas, gdy związek pomiędzy działaniem/zaniechaniem osoby poszkodowanej, a powstałą szkodą zarysowuje się w ten sposób, iż gdyby nie konkretne działanie poszkodowanego – szkoda byłaby mniejsza. Na uwadze mieć należy również fakt, iż poszkodowany nie może zostać całkowicie pozbawiony odszkodowania z tego powodu.
Tyle teorii, jeśli zaś chodzi o praktykę to jednym z dość częstych przypadków przyczynienia się poszkodowanego do zwiększenia rozmiaru szkody jest wynajęcie pojazdu zastępczego wyższej klasy niż pojazd uszkodzony. Wiąże się to z poniesieniem większych kosztów w przeliczeniu za dobę najmu takiego pojazdu. Porównując choćby stawkę za dobę najmu pojazdu z segmentu C z autem niższej klasy, tj. B, jako oczywiste jawi się zawyżenie w ten sposób ostatecznych kosztów, które musiałby ponieść ubezpieczyciel w wymiarze globalnym, aby szkodę zrefundować w pełni. W toku ewentualnego postępowania sądowego, najprawdopodobniej przy ustalaniu zasadnych kosztów najmu różnicę w kosztach najmu wynikającą z wynajęciem auta lepszej klasy zapłaci już sam poszkodowany.
Jest to zaledwie jeden z wielu przykładów, gdy dochodzi do obniżania odszkodowania przez ubezpieczyciela z powodu zawinionego przez poszkodowanego działania lub zaniechania zwiększającego rozmiaru szkody. Przy sytuacjach wątpliwych, dobrze jest skorzystać z pomocy radcy prawnego już na etapie likwidacji szkody.
Zapraszamy do zapoznania się z innymi publikacjami Kancelarii na naszym blogu:
https://kancelariasamoszuk.pl/pl/#kontakt
r. pr. Karol Tomasz Borkowski