Częstą wadą pojazdu, z powodu której występujemy w imieniu klienta z żądaniem obniżenia ceny lub z oświadczenie o odstąpieniu od umowy jest zmiana stanu drogomierza, czyli tzw. cofnięcie licznika. Od 1 stycznia 2020 r. zgodnie z art. 306a kodeksu karnego, takie „odmładzanie” pojazdu jest przestępstwem. Grozi za nie od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności, a co istotne odpowiedzialności karnej podlega zarówno osoba cofająca licznik jak i zleceniodawca tej usługi. – zapraszam do omówienia tematu.
Jak wskazano wyżej ustawodawca ponad dwa lata temu zdecydował się na intensywniejszą walkę z plagą cofniętych liczników w pojazdach – ustawowe zagrożenie to nawet aż do 5 lat pozbawienia wolności. Wskazanie w ustawie tak surowej kary jest jednak adekwatne do negatywnych konsekwencji występowania tego zjawiska. Jednocześnie art. 306a § 3 kodeksu karnego, przewiduje łagodniejszą karę za cofanie licznika samochodu, czyli np. grzywna, ograniczenie wolności, pozbawienie wolności do 2 lat w uzasadnionych wypadkach.
Nie oznacza to oczywiście, iż nie można liczników wymieniać gdy zajdzie taka potrzeba – wymiana licznika kilometrów może zostać przeprowadzona jednak tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy już nie odmierza on odległości; po wymianie konieczne jest zaś zgłoszenie jej na stacji kontroli pojazdów.
Jeśli chodzi o „cofnięcie licznika” na gruncie prawa cywilnego trzeba jasno wskazać, iż zmanipulowany licznika pojazdu czyli cofnięcie drogomierza jest co do zasady kwalifikowane jednoznacznie jako wada fizyczna rzeczy. Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego w wypadku gdy rzecz sprzedana ma wady prawne lub fizyczne. Co prawda w myśl art. 557 § 1 k.c., sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy, przy czym sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego, chyba że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej (art. 559 k.c.).
Jednak w tego typu wypadkach o cofniętym liczniku nieuczciwy sprzedawca przecież klienta nie informuje. W istocie dochodzi tu do typowej niezgodności pomiędzy realnym stanem pojazdu z tym deklarowanym podczas zakupu. W naszym przypadku zakupione auto nie ma deklarowanej przez sprzedawcę istotnej cechy, tzn. auto ma zmniejszoną ilość przejechanych kilometrów, a jest to przecież jedna z najważniejszych cech auta. Ten realny przebieg pojazdu wpływa bezpośrednio na wartość pojazdu, a więc można śmiało przyjąć, iż gdyby kupujący wiedział o tym jaki realnie przebieg ma auto, to do z zakupu by nie doszło.
W relacjach konsumenckich obowiązują zasady rękojmi za wady sprzedanego towaru, a wadą używanego pojazdu jest właśnie choćby brak właściwości rzeczy, o których sprzedawca zapewniał (na przykład właśnie inny niż realny przebieg). Ustawowa odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady rzeczy, którą sprzedał ma charakter jednoznacznie absolutny, tzn. obciąża go niezależnie od tego, czy wiedział o wadzie, kto spowodował wadliwość rzeczy i czy ponosi w tym zakresie w ogóle winę. Zgodnie z orzecznictwem: „Wykonanie przez kupującego uprawnienia z tytułu rękojmi ma doprowadzić do stanu, w którym sprzedający otrzyma świadczenie stanowiące rzeczywisty ekwiwalent zakupionej rzeczy. Co istotne odpowiedzialność ta ma charakter obiektywny, co oznacza, że jest niezależna od winy” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 stycznia 2018 roku, I AGa 21/18). „Jest to bowiem odpowiedzialność bezwzględna, której wystarczającą przesłanką faktyczną jest ustalenie, że sprzedana kupującemu rzecz wykazuje cechy kwalifikujące ją w danym stosunku prawnym jako rzecz wadliwą”. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2010 roku, IV CNP 76/09)
Osoba która takie wadliwe auto zakupiła może złożyć wobec sprzedawcy oświadczenie o obniżeniu ceny lub też odstąpić od umowy (tu naprawa w grę nie wchodzi z przyczyn oczywistych).
Warto skorzystać z pomocy radcy prawnego lub adwokata, gdyż istotne są czynności które musimy podjąć, aby odzyskać utracone pieniądze w związku z feralnym zakupem. Po pierwsze należy złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny (w tym wypadku będzie ono odpowiadać wysokości utraty wartości auta). Można też, jak wskazano powyżej, odstąpić od umowy i żądać zwrotu całej zapłaconej kwoty.
Zapraszamy do zapoznania się z innymi publikacjami Kancelarii Radcowskiej Samoszuk Borkowski s. c. na naszym blogu:
https://kancelariasamoszuk.pl/pl/aktualnosci/
r. pr. Karol Tomasz Borkowski